Kurtka zimowa i fotelik samochodowy – bardzo niebezpieczne połączenie!

Kurtka zimowa i fotelik samochodowy to bardzo niebezpieczne połączenie, choć wielu nie zdaje sobie z tego sprawy. Mimo tego, że temat wydaje się błahy i nieco kontrowersyjny, jesteśmy zdania, że poruszenie go jest szalenie ważne. Jeśli chcecie dowiedzieć się, dlaczego dziecko nie powinno jeździć w foteliku ”zapakowane” w puchową kurtkę i jakie mogę być tego konsekwencje – gorąco zachęcamy do przeczytania tego wpisu.

Długoletnia praca w branży dziecięcej sprawiła, że staliśmy się uczuleni na pewne kwestie. Są to przede wszystkim sprawy dotyczące bezpieczeństwa dzieci.

Na naszym Facebooku często”wałkujemy” temat, że wybór fotelika RWF jest najlepszą decyzją, bo jest 5 razy bezpieczniejszy od tego montowanego przodem do kierunku jazdy i powinno się w nim przewodzić dziecko tak długo, jak to tylko możliwe.
Polecamy namiętnie RWF-y również w sklepie stacjonarnym, pomimo regularnie słyszanych opinii: „No a gdzie potem młody zmieści nogi”?, „Chcemy fotelik montowany przodem, żaden inny”, „Przecież w tym foteliku dziecko będzie się nudzić…” itd.

Na blogu pisaliśmy też o tym, dlaczego zapinanie pasów bezpieczeństwa w ciąży jest konieczne, oraz że sprzedaż popularnych poddupników powinna być zabroniona.

Dlaczego o tym mówimy i publikujemy te informacje? Nie potrafimy przejść obok pewnych tematów obojętnie i zależy nam na powiększaniu świadomości wśród rodziców, że to, co pozornie wydaje się niewinne i nieszkodliwie, może okazać się w kwestii bezpieczeństwa dziecka szalenie niebezpieczne. Idealnym tego przykładem jest dzisiejszy wpis groźnego ”związku” kurtki zimowej i fotelika samochodowego.

Kurtka zimowa i fotelik samochodowy – dlaczego to połączenie jest tak niebezpieczne?

Nie bez powodu mówi się – ,,Zapinasz dziecko tak mocno, jak mocno je kochasz”.

Pasy bezpieczeństwa powinny przylegać jak najmocniej do Waszego dziecka. Powinny być tak naciągnięte, jak struna w gitarze – wtedy Wasze dziecko jest bezpieczne.
Im ciaśniej będą one dopasowane, tym w razie kolizji, czy wypadku początkowe przyspieszenie jego ciała będzie mniejsze.  Jeśli to przyśpieszenie będzie zmniejszone, to zredukowane będą siły działające na powierzchnię ciała i ruchy organów wewnętrznych względem otaczających je struktur kostnych. Prościej mówiąc, zbyt luźno zapięte pasy mogą spowodować urazy wewnętrzne, wyślizgnięcie się dziecka z fotelika, a w najgorszym scenariuszu nawet śmierć.

Słabo zapięte pasy powodują, że nawet najbezpieczniejszy fotelik z 5 gwiazdkami ADAC staje się niebezpieczny.

Jeśli wozicie dziecko w kurtce zimowej, nie jesteście w stanie, nie macie wręcz żadnej możliwości, żeby zaciągnąć pasy do końca.
Zwłaszcza gdy jest to gruba kurtka puchowa, czy też ciepły kombinezonik dla niemowlaka. Zapinając dziecko w kurtce, tworzy się luz, choć pozornie może wydawać się to niemożliwe!
Pomiędzy Waszym maluchem (za którego z pewnością skoczylibyście w ogień) a pasem może być nawet kilkanaście centymetrów luzu, co staje się bardzo groźne. Dlaczego?
Podczas zderzenia, zanim pasy „złapią” dziecko, ono uderzy w nie z dużą siłą – kurtka nie jest wypełniona powietrzem, więc nie zadziała w takim przypadku jak ochronna poduszka powietrzna. Wyobraźcie sobie, że ważące 10 kg dziecko w trakcie przeciążenia podczas wypadku osiąga wagę około 300 kg i z taką siłą uderza w pasy.

Zobaczcie, jaki tworzy się luz, gdy zapinacie pasy na kurtce.

Aż trudno uwierzyć, prawda? Mimo że kurtka nie jest zbyt napompowana i puchowa, po zapięciu i naciągnięciu pasów utworzył się luz. Przeprowadźcie takie ”doświadczenie” na własnym dziecku i sprawdźcie, ile pustej przestrzeni powstało w Waszym przypadku.

Co może stać się z dzieckiem, jeśli dojdzie do wypadku…?

No, ale jak – jest zima, a ja mam wozić dziecko bez kurtki?

Spokojnie, nie chcemy narażać Waszych pociech na niskie temperatury. 🙂 Najprostszym rozwiązaniem jest zapięcie dziecka tak, aby pasy znajdowały się pod kurtką, a nie na kurtce.

Posadźcie malucha w foteliku samochodowym, rozepnijcie okrycie wierzchnie, zapnijcie i najmocniej naciągnijcie pasy i na koniec po prostu zapnijcie kurtkę. Jeśli jednak w garderobie Waszych dzieci znajduje się naprawdę gruba puchówka, najbezpieczniejsze byłoby szybkie zdjęcie kurtki w samochodzie,  prawidłowe zapięcie pasów i nałożenie kurtki ”tyłem do przodu”.

Obejrzyjcie film, który w prosty sposób pokazuje, jak bezpiecznie zapiąć dziecko zimą:

W przypadku niemowląt, które zimą zazwyczaj podróżują w kombinezonie, najlepszym sposobem na zapewnienie im bezpieczeństwa jest zakup specjalnego śpiworka do fotelika samochodowego.
Taki śpiworek ma wycięcia na pasy, pozwalające na ich prawidłowe przeprowadzenie i maksymalne zapięcie. Z drugiej strony maluszek nie jest narażony na zimno, bo otulony jest cieplutkim futerkiem. To zdecydowanie najlepsze rozwiązanie dla zapewnienia bezpieczeństwa malutkiego dziecka.

kurtka zimowa i fotelik samochodowy

Mamy nadzieję, że ten wpis trafi do szerokiego grona odbiorców. 🙂 Niestety problem ten jest dość powszechny i wielu rodziców nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia, jakie niesie ze sobą zapinanie pasów na kurtkę… A Wy, jak zapinacie?❤

Może Ci się spodobać...

1 Odpowiedź

  1. Ilona pisze:

    Bardzo ciekawy i pomocny artykuł.

Dodaj komentarz

error: Nie kopiuj!